Biwak... Noc na biwaku... Po Mszy Świętej i ognisku udaliśmy się na biwak. W strumieniach deszczu dotarliśmy do przedszkola w Jabłonnie Lackiej.
Biwak zaczęliśmy od kolacji. Po niej odbyła się gra sprawdzająca wiedzę młodych Robinsonów. Było więc...liczenie lat drzewa, odgadywanie śladów zwierząt, odgadywanie nazw zwierząt leśnych, przygotowanie okrzyku, zaszyfrowanie nazwy gromady....a wszystko to musiały nasze zuchy wykonać uważając, aby w ciemnościach leśne elfy nie złapały zuchów. Było dużo strachów....okrzyków....i radości. 
Na szczęście zuchom udało się odszyfrować z kim będą po grze miały spotkanie... 
A był to leśny duch, który uczył tańca róży, częstował zuchy pająkami, oczami nietoperzy, wężami. Na koniec zuchy odnalazły statek którym odpłynęły z bezludnej wyspy.... Dziękujemy za pomoc w grze Paula Połog Gabriela Połog Julia z 22 GDH Azymuty.
W sobotę zaś Pan Piotr z Fulleren.pl ponownie przeprowadził dla nas warsztaty. Na pierwszy ogień 
poszło tzw.łoże fakira! Sprawdzaliśmy, z jaką siłą uda nam się przebić 
balon! Było duuuużo zabawy! 
















































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz